
Rzadko spotykane na polskim rynku połączenie smaku słodko-słono. Szkoda, bo myślę, że znajduje ono wielu fanów (wśród nich jestem również ja). Jednak w typowym polskim sklepie prócz Snickersów na próżno do niedawna było szukać jakichś słodyczy, które miały by choć minimalnie subtelną nutkę soli.
Ostatnio jednak producenci najwyraźniej troszkę się zreflektowali i zaczęli nam podkładać Milki Tuc, Wawele z masłem orzechowym, czy właśnie opisywaną Wedel karmelową. Jednak chyba nie do końca wychodzi im to tak jak powinno.
Wedlowska karmelowa ma dosyć przyjemny zapach, ale zdecydowanie przesłodzony. Czuć w niej orzeszki, karmel, a można nawet wyczuć specyficzny zapach soli, jednak wszystko psuje okrutna słodycz i intensywny aromat białej czekolady nie najlepszej jakości.

W smaku jest równie przesłodzona. Wręcz mdła. Oczywiście wyraźnie wyczuwalny smak słonych orzeszków troszkę to przełamuje, ale ostatecznie jest to właśnie chyba najgorsza rzecz w tej czekoladzie. Tam gdzie występuje w słodyczach sól, cukier powinien być odpowiednio wyważony. Inaczej mamy podobne odczucia jakbyśmy jedli miód z solą. Zbyt nachalne nuty obu tych smaków jednocześnie sprawiają, że powstaje coś co do siebie zbytnio nie pasuje (mimo że w odpowiednich proporcjach jest połączeniem bardzo smacznym). Tak właśnie jest w tej czekoladzie. Potworny ulepek, do którego ktoś dorzucił solidną łyżeczkę soli.
Karmelowa trąci tanią białą czekoladą z charakterystycznym kwaśnym posmakiem. Wyraźnie czuć chemię i masę różnych sztuczności. Miałam wrażenie jakby czekolada była perfumowana. Co najgorsze ten smak zamiast stawać się coraz mniej wyczuwalny w trakcie jedzenia to staje się (o zgrozo) wyraźniejszy z każdą kostką. Niezbyt przyjemne doświadczenie.
Wyobraźcie sobie przeterminowanego Snickersa w nieco bardziej słonym wydaniu, oblanego podrzędną białą czekoladą, na którą komuś wylało się kilka kropli perfum. Tak właśnie można podsumować smak Wedlel Karmelowej.
Reasumując jeśli ktoś jest wielbicielem zarówno Snickersów jak i białej Wedlowskiej, a zbyt intensywne sztuczne aromaty mu nie wadzą to ta czekolada może mu przypaść do gustu. Wszystkim pozostałym raczej odradzam.
Ocena – 3/10
Gdzie kupione – Tesco
Cena – 3 zł
Czy kupię ponownie – Nie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz