W opakowaniu znajduje się 12 niewielkich ciastek. Z góry ostrzegam,
że niemal nie da się poprzestać na skosztowaniu jednego ;-) Są co prawda
bardzo słodkie, ale słodycz ta jest niesamowicie przyjemna i
wciągająca. Absolutnie nie zamula, ani nie drapie w gardło. Herbatnik
jest dobrze wypieczony, kruchy, chrupki i lekko twardawy, wprost
idealny, a znajdujący się na nim krem ma pyszny mleczny smak, który
urozmaica delikatnie współgrająca w tle nuta likieru jajecznego i
delikatna czekolada, jaką jest oblany.Poczuć można również jakby subtelny posmak toffi, coś w rodzaju masy krówkowej.
Jedynym moim zastrzeżeniem jest konsystencja owego kremu i czekolady. Są tak miękkie i delikatne, że zęby wchodzą w nie jak w roztopione masło. Wydaje mi się, że znacznie lepiej pasowała by tutaj nieco bardziej zwarta masa. Jednak myślę, że gdyby potrzymać je trochę w lodówce to byłyby idealne. Nie przepadam za schłodzonymi słodyczami, ale w tym wypadku uważam, że sprawdziło by się to znakomicie i ciastka zyskały by zarówno na konsystencji jak i na smaku. Po prostu wyraźnie czuć, że akurat im schłodzenie pasowało
by jak ulał.

Zapach ciastek jest równie przyjemny co sam smak. Mleczno - toffi - likierowy. Wspomniane toffi nieco mnie zastanawia, bo nie ma go w składzie, a da się poczuć tak w zapachu jak i smaku (mimo, że bardzo delikatnie, ale zawsze), jednak może być to wynik indywidualnego odczuwania (ktoś inny może go tutaj nie poczuć), lub efekt połączenia się innych aromatów. Zdaje mi się, że połączenie aromatu likieru z czekoladą daje akurat tutaj taki właśnie rezultat.
Zdecydowanie są to najlepsze ciastka z kremem jakie jadłam i co ważne nie ma tu żadnego sztucznego posmaku chemii jak to bywa w wielu tego typu wyrobach.
Ocena - 10/10
Cena - 5 zł
Gdzie kupiłam - Sklep osiedlowy
Czy kupię ponownie - Być może


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz